28. dom to nie miejsce lecz stan - jestem bezdomna
W głośnikach charakterystyczny głos Edwarda Sharpe'a home is wherever i'm with u, a ja czuję że stoję na wybudowanych niegdyś fundamentach i stoję bo bez nie jestem w stanie ruszyć z miejsca.
Czas na nowe...?
( Jestem jak bluszcz, nie przyzwyczajaj się do mnie. )
czas na nowe, zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś uznam to za pewnik.
UsuńKażdy ma swój dom ukryty w sobie. Ten dom określa, kim się jest.
OdpowiedzUsuńZa Twoją przyczyną, uszy oddałam we władanie głosu Edwarda Sharpe'a. :)
ja jestem bardzo nigdzie, bardzo malo mnie. musze się odbudować, albo przeciwnie... zbudować na nowo.
Usuńon jest cudowny, mój jezus.
może to nie były solidne fundamenty..
OdpowiedzUsuńz mojej strony nie było najpewniej.
Usuńlubię budować wszystko od nowa, polecam.
OdpowiedzUsuńja zbyt często się za to zabierałam i wielokrotnie nic z tego nie wychodziło, nic dobrego.
Usuń