Przestałam odwiedzać wspólne miejsca, choć wróciłam do Twoich i moich slow z kiedyśtam. Miłość dobrze ukryta, ale dotarło do mnie wszystko ze zdwojoną siłą. Uderzam po raz kolejny twarzą o mokry asfalt, szorstko. Bo chce mi się do Ciebie, a nie potrafię się do tego przyznać.
Skoro rozstaliście się tylko przed odległość... to jeśli zniknie dystans, nie będzie już żadnych przeszkód przecież. Przełam się ;) porozmawiaj szczerze. Nie zaszkodzi. Może tylko pomóc. To czasem trudne, ale warte wysiłku.
OdpowiedzUsuńWe wrześniu sama planuję wyjechać na jakiś czas. To nie jest zbyt łatwe do ogarnięcia, bo sama nie wiem czy cokolwiek mnie powstrzymuje, czy coś mnie tu trzyma.
Usuńskoro napisałaś tutaj, że chcesz do niego to potrafisz się do tego przyznać.
OdpowiedzUsuńtu to co innego, jedyne miejsce do którego maja dostęp nieliczni, on nie. bo właśnie o to chodzi, ze nie jest łatwo przed samym soba tutaj, a co dopiero prosto w oczy, jego.
Usuńczy to strach? czy może niepewność?
OdpowiedzUsuńobawa przed samą sobą, że się nie podoła.
UsuńOd dawna się przyznajesz, od dawna. I wydaję mi się, że on to wie, ale dopóki nie przyznasz się przed nim wprost, będzie to ukrywał. Tak sądzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję, że tutaj jesteś. Każdy twój komentarz mnie uśmiecha, bo tak bardzo bym chciała by tak było w istocie. By wiedział, by czuł jeszcze podobnie.
UsuńNie ma nic złego w pragnieniu czyjejś obecności... to nie wina, żeby trzeba się do niej przyznawać. Nie patrz na to, jak na błąd.
OdpowiedzUsuńSama chciałam rozstania i jestem za dumna na to by się kajać i prosić o powroty, choć może wlasnie tak powinnam zrobić. Może warto się upomnieć o swoje, o to co nalezało do mnie i czuję, ze nadal należy.
UsuńPrzyznajesz się. Tutaj.
OdpowiedzUsuńprzed samą sobą, tak chyba najłatwiej. choć dla mnie to i tak spory postęp...
Usuńto może kiedyś przyjdzie taki czas, że będziesz potrafiła to powiedzieć prosto w jego oczy.
OdpowiedzUsuńpowinnam to zrobić już dawno, na poczatku września będzie ku temu okazja. nie wiem czy chcę, bo wyjeżdżam tym razem ja. to smutne, ze trudno być.
Usuńto masz jeszcze kilka dni na przemyślenia..
Usuńjednak wyjeżdżasz?
chyba tak, chyba nie mma wyjścia, chyba tego potrzebuję. bo tu nic dobrego nie czeka, tylko on. zreszta mogło się cos zmienić, może juz nie jestem dla niego.
UsuńCzas biegnie. Nie warto go tracić na spacer w samotności. Odwagi!
OdpowiedzUsuńTo łatwiejsze, a ja od zawsze się poddaję.
Usuń