Czuję na sobie, każde Twoje słowo. Tak bliskie mi jest to, co piszesz. Dałam radę, Ty dasz.
To miłe, choć smutno że utozsamiasz się z wszystkimi moimi smutkami. nie powinno tak być.
I z tego się wstaję, uwierz. Tylko trzeba się otrzepać i powiedzieć sobie, kolejny raz, w następnym ominę co złe, bo będę uważniejsza.
Stoję, już nie leżę. Ale chyba za szybko na te kroki w przod.
To kucnij, weź kilka wdechów, łyków dobrej herbaty i spokojnym krokiem, idź..
jestes nie zastąpiona, wiesz dobrze...
tego nie wiem, ale dziękuję Ci.
jesteś, dla mnie tak.
Ważne by się podnosić, jeżeli przez to potknięcie się upadnie.
za szybko się poddaję, zawsze tak było, a teraz na tym dnie jest nawet wygodnie. przynajmniej niżej nie upadnę,.
Boli. Jest daleko. Ale wróci. To nie koniec tej historii ;)
obawiam się, że koniec nas. że nic już nie czeka.
Czuję na sobie, każde Twoje słowo. Tak bliskie mi jest to, co piszesz.
OdpowiedzUsuńDałam radę, Ty dasz.
To miłe, choć smutno że utozsamiasz się z wszystkimi moimi smutkami. nie powinno tak być.
UsuńI z tego się wstaję, uwierz. Tylko trzeba się otrzepać i powiedzieć sobie, kolejny raz, w następnym ominę co złe, bo będę uważniejsza.
OdpowiedzUsuńStoję, już nie leżę. Ale chyba za szybko na te kroki w przod.
UsuńTo kucnij, weź kilka wdechów, łyków dobrej herbaty i spokojnym krokiem, idź..
Usuńjestes nie zastąpiona, wiesz dobrze...
Usuńtego nie wiem, ale dziękuję Ci.
Usuńjesteś, dla mnie tak.
UsuńWażne by się podnosić, jeżeli przez to potknięcie się upadnie.
OdpowiedzUsuńza szybko się poddaję, zawsze tak było, a teraz na tym dnie jest nawet wygodnie. przynajmniej niżej nie upadnę,.
UsuńBoli. Jest daleko. Ale wróci. To nie koniec tej historii ;)
Usuńobawiam się, że koniec nas. że nic już nie czeka.
Usuń