16. spotkanie w pociągu i rozstanie na dworcu


Mimo, że jest tak jak wcześniej to wcale nie jest tak samo. Odkąd Ciebie nie ma podróżuję sama, zupełnie. Jest chłodniej, a żaden pociąg nie kursuje do ciepłych stref, rejonu obręczy barkowej należącej do Ciebie. Żaden nie zabierze mnie do miejsc, w których będzie bliżej nam do siebie.

 
( Nie czekam na kogoś nowego ) 

20 komentarzy:

  1. Nie czekasz na kogoś nowego, bo wciąż czekasz na kogoś starego...

    OdpowiedzUsuń
  2. pociągi są częścia Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie tak, już się cieszę na podróż do bielska. jakieś 2,5 godziny.

      Usuń
    2. dziekuję, na pewno taka będzie. mam nadzieję, że będzie obfitowała w dużo uśmiechów i klatek.

      Usuń
  3. A kiedy On wraca?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyjeżdza na kilka dni na poczatku września, a potem znowu wraca. zdaje się że staż mu sie kończy w pażdzierniku i wroci na stałe.

      Usuń
    2. Spotkacie się?

      Usuń
    3. pewnie tak, nie ma ku temu żadnych przeciwskazań. obawiam się jednak że to bd nasze ostatnie spotkanie.

      Usuń
    4. Skąd taka obawa/myśl?

      Usuń
    5. Dlaczego miałoby być ostatnim?

      Usuń
    6. bo zdaje się, że to wyjeżdżam w listopadzie. miniemy się, ale to chyba o czymś świadczy. może wcale nie ejsteśmy dla siebie.

      Usuń
  4. pociąg to ogólnie strasznie tajemnicze miejsce. ale jest w nim tyle uroku, tyle wrażeń można doznać po każdym odjeździe, przystanku, stacji, gwałtownym hamowaniu aż po ludzi którzy gdzieś się spieszą, czytaja gazetę,książkę, patrzą w okno i tak dalej i tak dalej..
    czyżbyś nie wierzyła w miłość geograficzną? podobno są związki które, mimo wielkiej odległości potrafią jakoś sobie z tym radzić i czekac i czekac i czekać na tę chwilę kiedy dwóch kochanków spotyka się po tych wszystkich dniach, godzinach na ten jeden moment zbliżenia sie do siebie.
    nie musi być źle, co myślisz o porozumieniu, jakimś konsensusie?
    trudnyfilm.fbl.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie jest to szczególne miejsce, dworce i pociągi same w sobie. w jednym z nich poznałam m. pozatym uwielbiam ten klimat, zapch podkładów i ludzi. ta rożnorodność i spokój. i to że to o czym się mysli zalezy w która stroną się usiądzie. to wszystko jest takie moje, i takie niesamowite.

      i nie, nie wierzę. nie chcąc byc cięzarem i przeszkoda do czegoś lepszego zdecydowałam się na rozstanie. a teraz tylko myślę o tym jaką głupota się wykazalam, choc teraz... po kilku miesiącach nadal jest wszystko świeże i cieple jeszcze.

      Usuń
  5. jeśli myślisz że to głupota, to póki żyjesz, wszystko jest do naprawienia. potrzeba troche wiary..
    trudnyfilm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tej mi brakuje, zdecydowanie. i nie w siebie. tylko nie powinnam na nic liczyć, krzywdzić bardziej, bo dla nas nie ma przyszłości.

      Usuń
  6. tym samym krzywdzisz stokroć bardziej zarówno Jego jak i siebie
    trudnyfilm

    OdpowiedzUsuń